Melancholijnie mnie naszło....
tak przed świetami ....
Jesteśmy my ....My i są najbliźsi ... ale zawsze kogoś brakuje ... i niezależnie czy odszedł rok , dwa , pięć czy 20 lat temu , wciąż tak samo brakuje i wciąż tak samo wspominam . Szczególnie ,ze dotyczy to moich najbliższych dziadków i TATY
Tęsknię ....
dobrze ,ze wspomnień nikt mi zabrac nie moze
Kolęda nieobecnych niech brzmi wśród nas :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zostaw ślad po odwiedzinach :)