Gdy rozpoczynaliśmy odświeżanie kuchni miałam wiele pomysłów i planów na zmiany .
Piszę odświeżanie a nie remont ,bo w sumie ograniczyło się to do zdarcia starej ciemnej tapety , odmalowania i położenia płytek między kuchennymi szafkami. (które mam nadzieję nastąpi w tym tyg )
Pozostały stare juz mocno nadgryzione zębem czasu meble i wciąż ta sama podłoga.
Ale zawitał również stary kredens
Stał on kiedyś w kuchni mojego rodzinnego domu .
A ostatnie kilkanaście lat spędził w komórce.
Wyczyszczony i pomalowany zawitał u mnie i dobrze , bo jest bardzo pojemny a jak wiadomo miejsc do przechowywania nigdy za wiele , szczególnie w małym mieszkaniu.
Mam teraz bardzo jasną ( w końcu )...
ograniczoną do bieli i brązu kuchnię z delikatnie szarymi (pieprz z solą) frontami szafek.
I długo już zastanawiam się czy wprowadzić tu jakiś mocniejszy kolor ???
Rozważam takie :
popularna teraz mięta ...
soczysty seledyn
Delikatny błękit
Turkus
czy tradycyjna czerwień
Chyba najbardziej przemawia do mnie na tą chwilę błękit ... ale co będzie za miesiąc ....
A może pozostać w okręgu biel - szarość - czerń ???
Tylko jak to się by komponowało z brązem ??????
No i taki oto mam teraz dylemat ... może coś podpowiecie , pomożecie ???????????
Do miłego
Malina :)
Witam :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy wysyłałaś do mnie e-mail, bo teraz szukam i nie mogę znaleźć. W takim razie proszę o adres do wysyłki nagrody, którą wygrałaś w moim CANDY.
Wyślij proszę wiadomość na adres skle@ahojhome.pl Paczuszka będzie jutro wysłana ;)
Pozdrawiam ciepło ;)